Moje Dziewczęta się rozchorowały :(
w sumie to chyba pierwsza poważniejsza choroba naszych dzieci...
Julinka ma zapalenie oskrzeli, Karmelka jeszcze nie,
ale już obydwie dostają antybiotyk... :(
jestem zmęczona, nie wyspana...
nie mam siły na żadne zdjęcia na razie, poza tym kombinuję jeszcze,
jakby tu założyć galeryjki - latami i miesiącami...
już chyba coś przyszło mi do głowy.. :)
Nie jestem tak obyta z blogami, ale szybko się uczę :))
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz